Goodbye khudat

Niedawno nauczyłem się dalszej historii mojego pierwszego statku, statku Khudatu. Musiałem trochę na to zrobić w Kaspijczyku.

W tym czasie była to jedna z najnowocześniejszych małych łodzi. Dzięki doskonałym właściwościom, ten statek ten doskonale zachowywał się na rzekach Ural i Wołgi, a daleko od spokojnego Morza Kaspijskiego.

Goodbye khudat

Musiałem dostać się z Shevchenko do Guryjów, ale nie było okazji. W tym czasie był Sludat. Starszy mechanik nagle był chory i kiedy poprosiłem kapitana z prośbą o zabranie mnie na pokładzie Gurywava, zapytał moją specjalność. Dowiedziałem się, że jestem inżynierem mechanicznym, zasugerował, że zbijam się na lot. Nie tylko dostaniesz się do Gurievę, więc również zarabiasz. Nie ma nic wspólnego z tym, że się zgodziłem. Statek olej napędowy, który znałem dobrze i po krótkim badaniu przez Starpom został tymczasowo zapisany do zespołu mechanicznego.

Pamiętam, jak po raz pierwszy wzrósł do Hudat. Czułem się jak prawdziwy wilk morski. Lot, w którym musiałem uczestniczyć w cienkiej trasie: Szewchenko - Makhachkala - Astrakhan - Guryev.

Jesienią Kaspian nie jest tak spokojny, a droga do Makhachkala była prawie 4-5 punktów. Dla mnie wydawało się to prawdziwa burza. Statek stale rzucił z boku, nie było bezpieczne na pokładzie, aw dziale maszyny nie było również całkowicie wygodne.

Goodbye khudat

Wszystko poszło do walkera. Od operacji samochodu z dużymi prędkościami było prawie nic nie słyszeni. Więc po prawie dwóch dniach pływania, jestem prawie głuchy. Ale kiedy dreślimy w Makhachkala, pojechaliśmy do Astrakhana, kaspian pojawił się przede mną na całym naszym czerwonym. Zielona zielona woda łącząca się na horyzoncie z ciemnoniebieskim niebem wydawała się niekończąca się, a tylko maryki nad falami od czasu do czasu naruszały tę łaskę. Po przebyciu w lot więcej niż dwa tygodnie, przyszliśmy do Guriev.

Goodbye khudat

Posiadanie obliczeń przyszedłem na brzeg. Chociaż kapitan zaprosił mnie do pozostania na statku na stałe. Ale miałem inne plany i całkiem interesującą pracę nad brzegiem. Ale od tego czasu widzę Khudat w porcie, poczułem jakiś smutek. Spojrzał w ten czas całkiem dobrze.

Ale teraz nauczyłem się z goryczy, że nie ma już cienki. Okazuje się, że został przetłumaczony na Azov w Mariupol i zaczął być nazywany Mius, a później został przemianowany przez wodę. W 1997 r. Hudat został oddzielony na złom.



LiveInternet